Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, komentując w rozmowie z PAP list Ziobry i jego piątkowe wypowiedzi, powiedział, że słowa lidera SP traktuje jako odrzucenie oferty PiS. Pytany, czy w związku z tym prezes PiS nie pojawi się na kongresie SP, odparł: Panowie widać chcą toczyć z nami jakąś grę. My stawiamy sprawę uczciwie - tylko PiS może wygrać wybory, jeżeli (politycy SP) realizują własne ambicje, to szkodzą polskiej prawicy, godzą w jedność prawicy, a ułatwiają sytuację premierowi Tuskowi.
Błaszczak powiedział, że być może odwdzięczają się oni za to, że premier Tusk przyjął Beatę Kempę na godzinną audiencję. W poniedziałek posłanka SP spotkała się z Donaldem Tuskiem, by przekonywać szefa rządu, że konieczne jest, by Telewizja Trwam dostała miejsce na multipleksie cyfrowym i że jest to kwestia wolności słowa oraz pluralizmu mediów.
Komentarze (62)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeDo "Teodor"-a:
U Jarosława Kaczyńskiego widać wyraźne objawy starczego zdziecinnienia.
Pan prezes ostatnio rozumuje i wypowiada się z naiwnością i prostotą dziecka, śmieje się również jak dziecko
to od czasu jak cegła na główkę mu spadła
Adam Zadworny, Szczecin2012-02-07, ostatnia aktualizacja 2012-02-09 12:01
Szczeciński sąd rejonowy, który zajmuje się aferą korupcyjną w ZUS, poprosił o przeniesienie sprawy do wyższej instancji ze względu na jej "polityczny" charakter. Jeden z wątków dotyczy szefa Klubu Parlamentarnego PiS Mariusza Błaszczaka
Od pięciu tygodni w Sądzie Rejonowym Szczecin-Centrum leży akt oskarżenia przeciwko byłemu prezesowi ZUS Sylwestrowi R., dyrektorowi ZUS w Szczecinie Tadeuszowi D. oraz siedmiu innym osobom. W latach 2007-09 mieli przyjmować łapówki, prezenty i usług "za życzliwość".
Lista ich przewinień jest - według prokuratorów - długa. Przykłady: prezes Sylwester R. sprowadził z USA jeepa; akcyzę (10 tys. zł) miała zapłacić za niego firma zaopatrująca ZUS w regały. Na telewizor i zegarek prezesa zrzucili się podwładni, by zyskać jego sympatię - twierdzą śledczy.
Prowadząca sprawę sędzia Joanna Kasicka 24 stycznia wniosła o przeniesienie jej do sądu okręgowego. Tłumaczy: "Jeden z zarzutów dotyczy odprowadzenia wody na nieruchomości należącej do Mariusza Błaszczaka, ówczesnego szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, który będzie musiał być przesłuchany z uprzedzeniem o treści art. 183, p. 1 kpk". Artykuł ten mówi, że "świadek może uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli udzielenie odpowiedzi mogłoby narazić jego lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo".
Prace na działce posła Błaszczaka wykonała w 2007 r. firma E. z Myśliborza. Wyceniła je na 30 tys. zł.
Firma E. od lat świadczyła usługi na rzecz ZUS. Jej podwykonawcą z kolei bywała firma Meritum Technologie Informatyczne (MTI) ze Szczecina. Właściciel tej drugiej twierdzi, że pewnego dnia usłyszał od przedstawicieli firmy E., że w imię dobrej współpracy z ZUS musi zrezygnować z należnych mu 30 tys. zł.
Właściciel MTI poszedł z tą sprawą do dyrektora szczecińskiego ZUS - oskarżonego Tadeusza D. Twierdzi, że od niego także usłyszał żądanie zrezygnowania ze swojej zapłaty. Wtedy zawiadomił o wszystkim znajomego senatora Jana Olecha (PO). Ten powiadomił ABW. To był początek śledztwa w sprawie korupcji w ZUS.
Rozmowa dyrektora ZUS z biznesmenem, który zawiadomił ABW o owych 30 tys. zł, była nagrywana. Śledczy znaleźli też łącznik między ZUS a posłem Błaszczakiem - krewny ówczesnego prezesa Sylwestra R. pracował w biurze poselskim Błaszczaka.
Błaszczak był już raz przesłuchiwany w charakterze świadka.
O tym, że nazwisko zaufanego człowieka Jarosława Kaczyńskiego pada w śledztwie ZUS w połowie stycznia napisał ''Głos Szczeciński''.
Oskarżeni nie chcą rozmawiać o sprawie. Broniący Tadeusza D. adwokat Andrzej Preiss pytany o usługę u posła Błaszczaka mówi tylko: - Nie potwierdzam i nie zaprzeczam.
Firma E. ma już nowego szefa, a poseł Błaszczak był wczoraj dla "Gazety" niedostępny. Nie odpowiedział też na pytanie wysłane mailem.
U Jarosława Kaczyńskiego widać wyraźne objawy starczego zdziecinnienia.
Pan prezes ostatnio rozumuje i wypowiada się z naiwnością i prostotą dziecka, śmieje się również jak dziecko.
Szanowny Panie Błaszczak: Czy nie zdaje pan sobie sprawy z tego, że z Pańskim szefem już NIKT poważnie się nie liczy??
Czy może liczyć się poważnie w polityce jakikolwiek przewodniczący jakiejkolwiek partii po 6 (słownie SZEŚCIU!!!) sromotnych klęskach wyborczych???
ciebie to chyba PO,,,łło zdrowo. Spłacaj kredyty a jka nie stać cie na to to na stację metro itd Z POzytkiem dla tego kraju.
Precz z matołami
Pan Błaszczak zupełnie się pogubił i NIE ZNA nastrojów społecznych w Polsce.
Te dwa lata rządów braci Kaczyńskich zaaplikowały polskiemu społeczeństwu taką szczepionkę ochronną, że zostało ono uodpornione na WIELE LAT na wszelkie próby powrotu KOSZMARU lat 2005-2007.
PiS ma jeden zasadniczy problem w wyborze swojego lidera (ten sam problem dotyczy pozostałych partii politycznych, ktore zasiadają w parlamencie). Istnieje bardzo prosty sposób na wdrożenie już istniejacych rozwiazań co zatrzyma rozłam na prawicy. Oczywiście takie dyskusje powinny się odbywać na plenach partyjnych, a nie w TVN i POLSACIE nie wspominajac kwalerów orła białego z GW.