To bardzo niebezpieczne dla państwa polskiego. Wyciekły dane osobowe podejrzanych, świadków i pokrzywdzonych, ich adresy i numery PESEL. Taka sytuacja może doprowadzić do utraty zaufania obywateli do państwa - powiedział minister.
Wyciek akt ze śledztwa podsłuchowego nastąpił w nieprzypadkowym momencie - ocenia minister sprawiedliwości Borys Budka w wywiadzie dla PAP.
Reklama
Reklama
Reklama