Marszałek Sejmu ostro o wycieku z akt śledztwa tak zwanej afery podsłuchowej. Zbigniew Stonoga opublikował je w internecie.Radosław Sikorski powiedział, że trudno mieć wiarę w postępowanie, gdy wyciekają dane z aktami. Polityk podkreślił, że liczył na to, iż prokuratura ukarze winnych nielegalnego nagrywania i publikowania danych w sposób przestępczy. Tymczasem mamy kolejne wycieki, to jest demolowanie instytucji państwa - zaznaczył. Marszałek ma nadzieję, że prokurator generalny po rozmowie z koordynatorem do spraw służb podejmie energiczne działania w tej sprawie.
Zdaniem marszałka Sejmu, to nie koniec tego typu sytuacji, bo słyszy się o taśmach, którymi niektórzy próbują handlować na mieście. Sikorski przypomniał, że przestrzegał przy pierwszych wyciekach, że zmierzamy do społeczeństwa inwigilacji totalnej i niszczenia instytucji demokratycznego państwa. Zapewne komuś na tym zależy - stwierdził.
ZOBACZ TAKŻE: Do sieci wyciekły kompletne tomy akt afery podsłuchowej>>>