Chodzi o interpelację dotyczącą tajemniczego zjawiska chemitrails. Co to znaczy? Otóż pojęcie chemitrails czy też chemtrails odnosi się do smug powstających za lecącym samolotem i stało się słynne dzięki zwolennikom teorii spiskowych. A ci od początku lat 90. twierdzą, że niepozorne smugi to potężne zagrożenie - substancje chemiczne oraz biologiczne rozpylane przez samoloty pasażerskie i wojskowe w powietrzu. Po co?
Zdaniem jednych stoi za tym amerykański rząd, który chce zdalnie kontrolować ludzkie umysły, inni utrzymują, że celem chemitrails jest z kolei podstępne trucie ludzi lub kontrolowanie pogody.
I właśnie o to pytał w interpelacji Jan Szyszko, wybrany właśnie przez Beatę Szydło na ministra środowiska w rządzie PiS.
W ostatnich miesiącach byłem wielokrotnie informowany i pytany przez zaniepokojonych ludzi o przyczyny i skutki częstego stosowania, jak określają, oprysków z samolotów metodą chemitrails. Niektórzy kojarzą to z wojskowymi projektami badawczymi w atmosferze, wyrażając zaniepokojenie o swoje zdrowie. Muszę przyznać również, że wiele sprzecznych informacji pojawia się w Internecie - pisze Szyszko w interpelacji do ówczesnego premiera. I stawia pytania.
Odpowiada mu podsekretarz stanu w ministerstwie środowiska:
- Ponieważ w mediach pojawiają się wypowiedzi sugerujące, że niektóre samoloty celowo rozpylają bliżej nieokreślone substancje chemiczne, o szkodliwym i niepożądanym działaniu dla organizmów żywych, informuję, że głównymi produktami spalania lotniczych paliw do napędu silników turbinowych umożliwiających loty na dużych wysokościach są para wodna i dwutlenek węgla, a stosowanie środków ochrony roślin za pomocą statków powietrznych jest regulowane przepisami rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady - czytamy w odpowiedzi na jego interpelację.
- Do stosowania środków ochrony roślin nie są wykorzystywane technologie wiązane ze zjawiskiem chemitrails, a w szczególności środki ochrony roślin nie są obecnie aplikowane za pomocą samolotów o napędzie odrzutowym. Do zabiegów agrolotniczych wykorzystywane są natomiast samoloty An-2, PZL M18 Dromader oraz śmigłowce Mi-2 - dodaje Beata Jaczewska, autorka odpowiedzi na interpelację Jana Szyszki.
Sprawa stała się obiektem kpin w mediach społecznościowych.
Ciekawa interpelacja przyszłego ministra środowiska posła Jana #Szyszko Będzie zabawnie...https://t.co/EuJ1xfZFE7pic.twitter.com/nfWBtuJy7i
— Juliusz Sabak (@JuliuszSabak) listopad 9, 2015
Jan Szyszko nie po raz pierwszy wzbudził kontrowersje. Rado Zet podało, że według nieoficjalnych informacji, to właśnie kłótnia z Szyszko na temat emisji CO2 zmieniła skład rządu. Z udziału w gabinecie Szydło zrezygnował typowany jako pewniak na ministra energetyki Piotr Naimski. Szyszko nie wierzy bowiem w globalne ocieplenie.
Nowy minister środowiska uchodzi też za przyjaciela o. Tadeusza Rydzyka. Między innymi jemu redemptorysta zawdzięcza koncesję i dotację na odwierty geotermalne w Toruniu.
Budowaniu renomy nie pomógł też politykowi fakt, że jest zapalonym myśliwym. Szyszce wytykano swojego czasu, że jest jedynym ministrem środowiska, który strzela do zwierząt. Zwłaszcza, że w lipcu 2006 roku jako szef resortu wydał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji obwodnicy przecinającej Dolinę Rospudy - tym samym dał zielone światło budowie obwodnicy Augustowa i naraził się na krytykę obrońców przyrody, wielu naukowców, części społeczeństwa oraz przedstawicieli Unii Europejskiej.
Szyszko ma 71 lat. Urodził się 9 kwietnia 1944 roku. Ukończył studia na Wydziale Leśnym Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. W latach 1997-1999 był ministrem ochrony środowiska w rządzie Jerzego Buzka. W latach 2005-2007 minister środowiska w gabinetach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego.
W przeszłości był między innymi, pełnomocnikiem rządu do spraw konwencji klimatycznej ONZ oraz przewodniczącym tej konwencji w latach 1999-2000. Prezes Stowarzyszenia na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski. Założył i prowadzi prywatną stację naukowo-badawczą dla studentów krajowych i zagranicznych, w której prowadzi się prace nad podnoszeniem zdrowotności lasów i wykorzystaniem zasobów przyrodniczych dla rozwoju gospodarczego.
Był współautorem programu, dotyczącego zagadnień ochrony przyrody, przygotowanego przez AWS. Dyrektor Krajowego Zarządu Parków Narodowych.
W 2001 roku, desygnowany przez Prawo i Sprawiedliwość został członkiem Trybunału Stanu. Zasiadał w nim do 2005 roku.