Teraz żeby zrobić takie ćwiczenia policja musi zamykać pół miasta. Bo musi to robić w prawdziwej scenerii. Niedługo jednak to się zmieni, bo w katowickiej szkole policyjnej będzie makieta miasteczka, w której znajdzie się kantor, poczta, sklep spożywcza, bar a nawet mieszkanie prywatne.

Reklama

Ta makieta będzie kosztować trochę ponad dwa miliony złotych. Do tej pory taki "copland" można było oglądać jedynie w amerykańskich filmach. "To nowość nie tylko w polskim, ale i europejskim szkolnictwie policyjnym" - podkreśla młodszy inspektor Arkadiusz Brzozowski, komendant szkoły w Katowicach.

Powstającym miasteczkiem zainteresowani są nie tylko słuchacze szkoły, ale także strażacy i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego - pisze "Dziennik Zachodni".