Jako arcybiskup pobiera kościelną pensję, która daje mu około 4,5 tys. zł miesięcznie, jak podaje Fakt.pl. Do tego dochodzi także tzw. mundurowa emerytura. Jako były biskup polowy - w stopniu generała - co miesiąc z tego tytułu dostaje około 10 tys. zł.

Reklama

Ale do tych kwot doliczyć należy także odprawy. Te, choć co prawda jednorazowe, też nie należały do najniższych.

Kiedy przestał pełnić funkcję biskupa polowego wypłacono mu około 250 tys. zł. Na tę kwotę składały się m.in. ekwiwalent za niewykorzystany urlop i przejazdy oraz 360 proc. od kwoty ostatnich zarobków.

O arcybiskupie zrobiło się głośno, kiedy wyszło na jaw, że powstaje czarna lista jego przewinień. Jak dowiedział się "Wprost" mowa jest mi.n. o pijackich biesiadach i poniżaniu podwładnych.

Reklama