24 czerwca Ringier Axel Springer Polska poinformował o "decyzji" firmy i Tomasza Lisa o "natychmiastowym zakończeniu dziesięcioletniej współpracy". Wówczas nie podano przyczyn, jednak portal Wirtualna Polska napisał o oskarżeniach o mobbing. Lis miał poniżać podwładnych i wulgarnie się do nich odzywać. "Podwładni od lat alarmowali o jego przemocowych zachowaniach" - opisywała Wirtualna Polska.
We wpisie na Twitterze Renata Kim, dziennikarka "Newsweeka" napisała, że to ona była "osobą, która zawiadamiała HR i związki zawodowe o sytuacji w Newsweeku".
"Ostatnie lata uczą wielu rzeczy. Na przykład tego: nie każdy donos zawiera fakty, nie każde oskarżenie to obiektywna prawda" - napisał z kolei Tomasz Lis.
Tomasza Lisa na stanowisku redaktora naczelnego "Newsweeka" zastąpił Tomasz Sekielski. "Jako szef wszystkich tytułów wydawanych pod marką Newsweek będzie odpowiedzialny za tygodnik Newsweek Polska, serwis Newsweek.pl oraz wydania tematyczne tygodnika" - poinformował Ringier Axel Springer Polska.