Wszystko wydarzyło się w hrabstwie Devon w Wielkiej Brytanii około godziny 19:30. - Pracowałem na poddaszu u ojca, po prostu wyjrzałem przez okno i wtedy zobaczyłem "anioła". Od razu złapałem aparat i zdążyłem zrobić kilka zdjęć, nim obłok rozpłynął się na niebie - cytuje słowa autora zdjęć "The Daily Telegraph".
Ian Williams przyznał, że był zaskoczony, jak bardzo obłok przypomina anioła, z rozwianymi włosami i rozłożonymi rękami.
Okazuje się jednak, że "anioły" ukazywały się na niebie już wcześniej. W tym roku kilka godzin przez pojawieniem się w Watykanie nowego papieża, Franciszka, mieszkaniec Florydy także sfotografował obłok wyglądający jak posłaniec niebios.
Oto wideo, które pokazuje zdjęcia z tamtego dnia:
O pojawieniu się "anioła" mówili również ludzie, którzy rok temu zgromadzili się, by uczcić pamięć 12 zamordowanych w czasie kinowej premiery filmu "Mroczny rycerz".
Dopatrywanie się niecodziennych kształtów czy symboli w przypadkowych przedmiotach albo szczegółach ma nawet swoją nazwę - to pareidolia.