1. Jak nie Tusk, to... kto?

2. Jak Platforma dopracowała się decyzji w sprawie "kto jest naczelnym komentatorem"? Jak to się w ogóle mierzy i waży?

3. Czy w ogóle rolą polityków jest komentowanie? Fakt, ciągle to robią, ale jakaś wątpliwość pozostaje.

4. Właściwie dlaczego domagamy się od Tuska komentarza, zamiast, po prostu, decyzji?

Reklama

A swoją drogą, nie zazdroszczę Grasiowi.