Podatek od transakcji finansowych miałby wynieść 1 procent na rynku pierwotnym i 0,5 procent na rynku wtórnym. Poza tym, Prawo i Sprawiedliwość postuluje zwiększenie płac, co spowodowałoby wzrost konsumpcji.



Reklama

Zdaniem głównego ekonomisty Credit Agricole Jakuba Borowskiego propozycje Prawa i Sprawiedliwości mogą wywołać wzrost cen. Ekspert twierdzi, że sklepy i instytucje finansowe mogą przenieść koszty na klientów poprzez podniesienie cen towarów i usług.



Ekonomista dodaje, że politycy powinni skupić się na rozwoju Polski po kryzysie, a nie walczeniu ze spowolnieniem gospodarczym. Zdaniem Jakuba Borowskiego do osiągnięcia szybszego wzrostu gospodarczego konieczne jest uelastycznienie rynku pracy i wprowadzenia szeregu ułatwień dla pracodawców.



Rozwiązania proponowane przez PiS - według Jarosława Kaczyńskiego - mają obowiązywać przez 5 lat i przynieść budżetowi około 20 miliardów złotych. Całość ekonomicznego planu największej partii opozycyjnej możemy poznać na początku przyszłego roku.