W południe w Belwederze prezydent powierzy Ewie Kopacz misję sformowania nowego gabinetu.
Ewa Kopacz nie może być technicznym premierem, który ma tylko administrować krajem, wyjaśnia doktor Annusewicz. - Ewa Kopacz będzie jednocześnie szefową partii i będzie prowadziła PO do wyborów, a wyborcy w Polsce głosują na ludzi, nie na partię - przypomina doktor Olgierd Annusewicz. W jego ocenie, Kopacz musi zbudować sobie wizerunek silnej polityk i musi próbować zjednać sobie opinię publiczną.
Kopacz musi podjąć próbę realizacji tych obietnic, które złożył Donald Tusk uważa politolog. Jeżeli PO chce "zrobić dobry wynik wyborczy", Kopacz musi zacząć realizować obietnice wygłoszone przez Tuska trzy tygodnie temu.
Politolog zwraca uwagę na to, że jeżeli takiej próby nie podejmie, będzie to bardzo niekorzystne dla niej i dla PO. Dotychczasowa marszałek Sejmu będzie miała tydzień na sformowanie gabinetu, bo prezydent chce powołać Radę Ministrów rano 22 września, przed swoim wylotem do Stanów Zjednoczonych.