George Friedman, założyciel i dyrektor agencji Stratfor, w rozmowie z Polską Agencją Prasową, wskazał na przemiany, jakie zaszły w Polsce od 2005 roku. - Kraj pełni rolę przywódczą w wielu obszarach, nie tylko jeśli chodzi o prezydenta Unii Europejskiej, ale szerzej - wyjaśniał. I wskazał na dwa powody: po pierwsze słabość Rosji. Po drugie zaś to nastawienie niemieckiej gospodarki na eksport.
- Kiedy jesteś eksporterem, uzależnia cię to od twoich klientów. To wynika z chińskiej lekcji - tłumaczył. Dodał, że sytuacja Niemiec będzie stabilna, dopóki Europę będzie stać na kupowanie jej protów. Ale zwiększenie poziomu eksportu, który za Odrą już przekracza 50 proc. PKB, będzie mało prawdopodobne.
Polska z kolei jest - jak to określił Friedman - stabilną, choć mniejszą, platformą. A jeśli wziąć pod uwagę rolę, jaką odgrywa w rozwiązywaniu konfliktu ukraińskiego, szef Stratforu nie ma wątpliwości co do wzmocnienia jej pozycji w regionie.