Europeista UW Paweł Stawarz spodziewa się gorącej dyskusji i ostrych wystąpień ze strony tych partii, które do tej pory krytykowały polski rząd czyli głównie partii lewicowych. Nasze władze mogą z kolei liczyć na wsparcie ze strony europejskich konserwatystów i reformatorów - podkreśla Stawarz.
Doktor Jolanta Szymańska, europeistka z Uniwersytetu Warszawskiego dodaje, że wiele zależy od wystąpienia premier Beaty Szydło. Ważne jest to, czy będzie to wystąpienie uspokajające nastroje czy raczej podsycające emocje - podkreśla Szymańska. Ekspertka dodaje, że Parlament Europejski jest instytucją polityczną, gdzie dochodzi do dość gorących dyskusji zwłaszcza w takich sprawach.
Krzysztof Wojna, były korespondent Polskiego Radia w Brukseli zwraca uwagę, że żadne rezolucje nie są przewidziane. Oczywiście żadnych sankcji ani jakichś konkretnych decyzji nie będzie, to będzie dyskusja, ale ona tworzy pewien klimat i dobrze by było, by ta atmosfera wokół Polski stała się lepsza - podkreśla Krzysztof Wojna.
Debata ma potrwać półtorej godziny.Rozpocznie się o 16.30.