Roman Giertych, który był gościem TOK FM, na początku rozmowy zadeklarował, ze nie popiera żadnej partii, ani żadnego kandydata.

Reklama

Dla mnie najważniejsze jest to, żeby spojrzeć na sondaże i zobaczyć, kto ma największe szansę na wygranie z Andrzejem Dudą. Dziś, w pięciu ostatnich sondażach, największe szanse ma Szymon Hołownia. Jeśli te sondaże na dwa tygodnie przed wyborami się potwierdzą, to będę głosował na niego - zadeklarował. Jeżeli natomiast Rafał Trzaskowski, który prowadzi bardzo energiczną kampanię, uzyska to, że w II turze on będzie miał większe szanse wygrać z Dudą, to będę głosował na niego - dodał.

Gość TOK FM przyznał też, że "w gruncie rzeczy jest mu obojętne", czy prezydentem będzie Hołownia, Kosiniak-Kamysz czy Trzaskowski. Oby nie był nim znów Andrzej Duda - podkreślił.

Jego zdaniem, jeżeli Duda wygra następne wybory, ”będziemy mieli w pełni wprowadzoną dyktaturę, której nikt nie zablokuje”.