Tomasz Siemoniak: Nie nastąpiło. Pierwszego dnia zebrały się Kolegium ds. Służb Specjalnych i sejmowa komisja ds. służb specjalnych, które wydały opinię o odwołaniu, natomiast sama decyzja została podjęta we wtorek, 19 grudnia, podczas gdy nowy rząd został zaprzysiężony sześć dni wcześniej. Odwołanie nastąpiło po uzyskaniu opinii prezydenta.
Dla porównania: w 2015 r. zmiana dowódców służb odbyła się w nocy, a odchodzącym powiedziano, że stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i dlatego trzeba ich odwołać. Wówczas nie pozwolono nawet zorganizować uroczystości przekazania obowiązków. Tymczasem teraz w każdej ze służb odbyło się takie przekazanie, z podziękowaniem tym, którzy dotychczas kierowali służbami. To są absolutnie inne standardy.
CZYTAJ WIĘCEJ W ELEKTRONICZNYM WYDANIU "DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ">>>