Na pewno rosną notowania Włodzimierza Cimoszewicza. Coraz więcej Polaków nie potrafi też wskazać, na kogo zagłosuje w przyszłorocznych wyborach - wynika z sondażu Instytutu Homo Homini przeprowadzonego dla "Dziennika Gazety Prawnej" i Polsat News.

Lider prezydenckiego rankingu się nie zmienia. Ale poparcie dla premiera Donalda Tuska w porównaniu z listopadowym badaniem zmalało o ponad 4 proc. swoich zwolenników. W tym samym czasie wzrosły jednak notowania Platformy.

Tylko Andrzej Olechowski stracił więcej od Tuska. Największym beneficjentem tych spadków jest Włodzimierz Cimoszewicz. Tyle że on od kilku tygodni nieustannie powtarza, że kandydować nie zamierza. Chyba, że byłoby niebezpieczeństwo reelekcji obecnego prezydenta. Ale sondaże dla Lecha Kaczyńskiego są bezwzględne. Zajmuje co prawda wciąż drugie miejsce, ale popiera go już mniej niż co piąty respondent.

Poparcia Cimoszewiczowi muszą zazdrościć inni lewicowi kandydaci. Niemal pewnego SLD-owskiej nominacji Jerzego Szmajdzińskiego nie wskazał żaden z respondentów, choć jego macierzystą partię popiera już blisko 13 proc. Polaków.

Także na PiS skłonnych byłoby głosować znacznie więcej wyborców niż popiera Lecha Kaczyńskiego.







Reklama