"Ja będę teraz mówił o tym głośniej, bo wydarzenia ostatnich miesięcy wskazały na to, że zjawiska, które wydawało by się, że są już zwalczone, z powrotem wracają i trzeba to obserwować z wielką uwagą" - mówił prezydent podczas spotkania z mieszkańcami Brzeska.

Reklama

L.Kaczyński zaznaczył, że Polska ma za sobą wiele sukcesów w ciągu ostatnich 20 lat, ale ma też porażki, o których trzeba pamiętać.

"Trzeba być dumnym z tego, że jesteśmy Polakami, ale trzeba też pamiętać o tym, że nasz kraj trawi ciągle niejedna choroba" - zaznaczył.

Prezydent odniósł się do wypowiedzi b. ministra sportu Mirosława Drzewieckiego, który w wyemitowanej przez TVN24 rozmowie mówił m.in., że jest "dowodem na to, że Polska jest w dalszym ciągu dzikim krajem".

"Nie może być tak, że ktoś, kto zajmował w Polsce bardzo wysoką pozycję, mówi o swojej ojczyźnie, że to kraj dziki. To nie Polska jest dzika, to tylko niektórzy ludzie, którzy w tej Polsce doszli do wpływów. Z tymi wpływami trzeba skończyć" - mówił Lech Kaczyński.

Jak zaznaczył, trzeba skończyć z wpływami takich ludzi, aby "wam działo się lepiej, żeby uczciwy przedsiębiorca (...) mógł odnosić sukcesy, nawet nie mając znajomych wśród wysoko postawionych ludzi".

"Do takiej Polski chciałbym dążyć. Dla takiej Polski zrobiłem tyle, ile mogłem i byliśmy już na dobrej drodze" - zaznaczył L.Kaczyński.

Reklama

Prezydent mówił podczas spotkania, że Polska, aby zwyciężać i nadążać za Europą, musi być "Polską solidarną". Termin ten - według prezydenta - oznacza bardzo różne wartości, ale dwie z nich: zdrowie i edukacja są wartościami, których "nie należy rozdzielać według tego, jaki kto ma portfel".

L.Kaczyński proszony przez dziennikarzy o odniesienie się do niedzielnej wypowiedzi Radosława Sikorskiego, że "prezydent wolnej Polski może być niski, ale nie powinien być mały" odpowiedział, iż się z nią zgadza. "To prawda, niski może być, ale mały - nie" - dodał.