"To by dobrze o nim świadczyło. Jeszcze nikomu włos z głowy nie spadł, jeżeli za coś, co zrobił źle, przeprosił" - odpowiedział Kamiński na pytanie dziennikarzy, czy prezydent pogratuluje liderowi Platformy wygranej w wyborach.

Reklama

Co szef gabinetu Lecha Kaczyńskiego miał na myśli? Jak ogólnikowo wyjaśniał, chodziło o "niesprawiedliwe i emocjonalne" wypowiedzi z kampanii wyborczej.

"Nie widzę żadnego powodu do przeprosin ze strony Donalda Tuska. Moim zdaniem, czas już skończyć z jakimiś sprawami z przeszłości, zupełnie niemającymi znaczenia drobiazgami" - stwierdza w rozmowie z dziennikiem.pl Bogdan Zdrojewski z Platformy Obywatelskiej. Jak dodaje, trzeba jak najszybciej zająć się ważnymi sprawami i lepiej by było, gdyby prezydent szybko powierzył Donaldowi Tuskowi misję tworzenia rządu.

"24 godziny po dymisji gabinetu Jarosława Kaczyńskiego jesteśmy gotowi przedstawić wszystkich ministrów i rozpocząć rządzenie" - zapowiada Zdrojewski.

Reklama