"Sejm w ostatnim czasie przysłał nam tylko jedną ustawę, którą zresztą zajęliśmy się podczas ostatniego posiedzenia. W tej sytuacji nie było sensu zwoływać posiedzenia na 21 lutego" - mówi w rozmowie z tygodnikiem "Wprost" Zdzisław Iwanicki, szef działu prasowego gabinetu marszałka, Bogdana Borusewicza.
"To jest jakiś ewenement i sytuacja kuriozalna. To kolejny i w tym przypadku bardzo spektakularny dowód na to, że pomimo wielu deklaracji, ten rząd niestety nie ma programu" - powiedział dziennikowi.pl poseł Tadeusz Cymański z PiS.
"Domagamy się od kilku tygodni, by Sejm rozpoczął pracę nad ustawami, które złożył klub parlamentarny LiD. Choćby abolicja podatkowa, czy zwolnienie z VAT-u organizacji pożytku publicznego, karta nauczyciela i cały pakiet innych innych ustaw. Co odpowiada Platforma? Nie, nie będziemy nad tym pracować i efekty tego widzimy. Nie przypominam sobie, żeby było tyle lenistwa co obecnie" - dodaje w rozmowie z dziennikiem.pl lider LiD-u Wojciech Olejniczak.
Tymczasem przewodniczący klubu parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski odpowiada: "Nie mam zamiaru komentować, dlaczego Senat się nie spotyka. Ja powiem tylko tyle i mówiłem to już wielokrotnie, że Sejm to nie jest fabryka, która ma produkować ustawy. W tej kadencji zamiast ilości będzie jakość. Politycy w przeciągu ostatnich 18 lat moim zdaniem na tyle zepsuli prawo, że w tej chwili zamiast wymyślać nowe projekty ustaw, trzeba robić wszystko, żeby do kosza trafiły te dotychczasowe. I taki będzie kierunek pracy tego parlamentu".
Następne spotkanie Senatu zaplanowano na 5 marca. Pytanie tylko, czy Sejm zdąży do tej pory jakikolwiek projekt ustawy senatorom przygotować.