"Przecież ja wiem, jak to się robi, mam parę lat doświadczenia" - miał powiedzieć Palikot. Słowa posła PO przytoczył w radiu TOK FM inny członek komisji - Paweł Poncyljusz z PiS.

Reklama

"Palikot pokazał, jaki jest scenariusz, żeby ominąć przepis i wykazał, że jest on nieskuteczny, jeśli ktoś ma dobrych prawników" - relacjonował wypowiedź Palikota poseł PiS. Poncyljusz przyznał jednocześnie, że choć sam zna się na prowadzeniu księgowości, to o takim "patencie" nie słyszał.

Słowa Pawła Poncyljusza potwierdził w rozmowie z portalem gazeta.pl Marek Wikiński z LiD, także członek komisji "Przyjazne Państwo". "Poseł Palikot w sposób szczery przyznał się do omijania prawa. Jego wyznanie budzi podejrzenie, że unikał opodatkowania" - komentuje Wikiński.

Janusz Palikot tłumaczył portalowi, że podczas obrad komisji wskazał tylko przykład bezsensownego i nieskutecznego przepisu, który należy zlikwidować, bo i tak nie jest w pełni egzekwowany. "Każdy, kto ma firmę wie, jak ominąć te przepisy i je omija" - stwierdził. Wypowiedż Wikińskiego nazwał zaś skandaliczną.

Reklama