Inne / fot. Michal Rozbicki

Duża część przybocznych prezydenta czuje się niepewnie w oblężonej twierdzy, jaką stał się Pałac Prezydencki i myśli o posadach w Brukseli czy Watykanie, gdzie jest o wiele "bezpieczniej" - pisze "Polska". Dzieje się tak, bo według gazety pałac targany jest konfliktami, a dodatkowo coraz mniej osób wierzy w reelekcję Lecha Kaczyńskiego.

Reklama

Do Watykanu na placówkę chciałaby się ponoć udać Anna Fotyga, która zastąpiłaby odchodzącą Hannę Suchocką. Ta opcja wiąże się z handlem między prezydentem a koalicją rządzącą. W "pakiecie" z Fotygą przeszłoby pięciu ambasadorów "prezydenckich", w tym Urszula Doroszewska (wicedyrektor biura spraw zagranicznych w pałacu), a prezydent miałby zaakceptować 10 ambasadorów wskazanych przez MSZ - dodaje "Polska".

Coraz bardziej zmęczony pracą u boku prezydenta jest Michał Kamiński. Prezydencki minister ma obiecane (przez Jarosława Kaczyńskiego) pierwsze miejsce na liście do europarlamentu, ale pod pewnym warunkiem. Ma przygotować obchody 90-lecia niepodległości Polski z wielką pompą. W tym czasie prezydent odbędzie 20 podróży po Polsce, a na koniec ma zostać wydany bal, na którym pojawi się kilkanaście głów państw. Jeśli Kamiński odniesie sukces, dostanie "jedynkę".

Ale to nie koniec politycznych roszad. Minister spraw zagranicznych wysyła swoich ludzi za granicę - donosi z kolei "Rzeczpospolita". Jesienią na placówkę do Madrytu wyjeżdża wiceminister Ryszard Schnepf. Propozycję objęcia placówki w Egipcie dostał też główny negocjator w sprawie tarczy antyrakietowej - Witold Waszczykowski. "Rzeczpospolita" przypuszcza jednak, że Waszczykowski odejdzie do Kancelarii Prezydenta. Nie wiadomo jednak, kogo miałby tam zastąpić.