Dokładny plan pobytu Tuska w wojskowych bazach w Afganistanie jest tajny. Sytuacja w tym kraju jest ostatnio bardzo niebezpieczna.
Talibowie coraz częściej atakują oddziały NATO - kilka dni temu w strzelaninie z silnie uzbrojonymi terrorystami zginęło kilkunastu zachodnich żołnierzy. Także nasze patrole są ostrzeliwane.
"Wrzesień-październik 2008 roku to najtrudniejszy czas dla polskiego kontyngentu" - uważa szef ministerstwa obrony narodowej, Bogdan Klich. - "Teraz jest najtrudniejszy moment w historii naszego pobytu w Afganistanie. Wiedzą o tym także przeciwnicy, wiedzą że przegrupowujemy siły, że sprzęt jest w ruchu, że wojsko jest w ruchu" - wyjaśnił minister.
Zdaniem szefa MON, niezwykle ważna będzie w najbliższym czasie dobra praca naszego wywiadu i rozpoznania, tak aby nasi żołnierze byli dobrze przygotowani na wszelkie zagrożenia.
"Odesłanie przez prezydenta do Trybunału Konstytucyjnego nowelizacji ustawy o WSI może sprawić, że ci, którzy pełnią obowiązki w Afganistanie chroniąc naszych żołnierzy, będą musieli z końcem września odejść ze służby" - ostrzegł Klich.
Jego zdaniem, odejście ze służby grupy oficerów i żołnierzy, którzy zabezpieczają polski kontyngent, spowoduje paraliż naszych służb w Iraku i Afganistanie. "Ryzyko jest ogromne, paraliż naszych służb może spowodować dodatkowe ofiary" - uważa minister.