Sądzisz, że zima i śnieg już wystarczająco sparaliżowały kraj i związały ręce drogowcom? Niestety, na tym się nie skończy. Andrzej Lepper znów staje na czele rolniczych protestów. Jego Samoobrona w tym tygodniu zorganizuje blokady dróg pod Łodzią - pisze "Polska"

Reklama

>>>"Lepper kazał mi klękać i klaskać"

Lepper podłączy się pod rolników, którzy protestują przeciwko budowie kopalni. Co ciekawe, część rolników wcale go nie chce, bo wiedzą, że założyciel Samoobrony próbuje na ich barkach zbić swój polityczny kapitał.

Na środę Lepper zapowiedział się na spotkanie z rolnikami spod łódzkiego Rogóźna. Tego samego dnia na drodze wojewódzkiej nr 702 w okolicach wsi Biała pod Łodzią może stanąć blokada drogi na czele z Lepperem.

Protest mieszkańców ma lokalny charakter. Pod Rogóźnem ma powstać kopalnia węgla brunatnego. Rolnicy boją się, że odkrywka wysuszy pola w promieniu kilkudziesięciu kilometrów.

Lepper obiecuje, że blokady dróg mogą pojawić się równolegle na Śląsku, Pomorzu, Lubelszczyźnie i w Wielkopolsce. Chce barykadować drogi wojewódzkie.

"On będzie się przyłączał do każdego protestu społecznego, by wrócić na scenę. Ale dla ludzi przestał być wiarygodny, nie zdobędzie tak łatwo zwolenników" - ocenia w "Polsce" prof. Kazimierz Kik, politolog Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.