Od ostatniego badania wzrosło poparcie dla PO z 49 do 50 proc. i dla PiS z 23 do 27 proc. Rzecznik PiS Adam Bielan uspokaja, że jego partia nie czuje się zagrożona przez LPR, a za dwa tygodnie Liga znów może mieć 2 proc. Bielana cieszy za to wzrost notowań PiS o kilka punktów.

Reklama

>>> Polacy odrzucają PiS

"Wynik LPR może zwiastować kłopoty dla PiS" - uważa jednak Rafał Grupiński z PO, minister w kancelarii premiera. "Część mocno prawicowego elektoratu PiS niechętnie słyszy łagodniejszy język partii. Na razie jednak widać, że scena jest ustabilizowana: my od wielu miesięcy mamy ok. 50 proc., PiS - około 25" - dodaje.

Ponad progiem wyborczym jest od końca stycznia PSL. A co z lewicą? - docieka "GW". Sojusz od miesięcy skacze między 6-8 a 11-12 proc. i także tym razem SLD nie utrzymał 12-proc. notowań z poprzedniego badania. Nie wiadomo jeszcze, jak na notowania partii wpłynie sobotnia decyzja o odrzuceniu propozycji Włodzimierza Cimoszewicza i samotnym starcie w eurowyborach, bez koalicji z SdPl i Demokratami.pl.

Sondaż dla "Gazety Wyborczej" przeprowadziła PBS DGA w dniach 20-22 lutego z udziałem reprezentatywnej próby 1027 osób.