"W ramach kontroli badamy wszystkie zawarte umowy. Ta zawarta z fundacją Lux Veritatis, też będzie sprawdzona" - powiedział "Naszemu Dziennikowi" Marek Zająkała, wiceprezes NIK.

Reklama

>>>Skarbówka prześwietli finanse Rydzyka

Wcześniej za o. Rydzykiem ujął się Janusz Kochanowski rzecznik praw obywatelskich. Domaga się on od ministra środowiska Macieja Nowickiego i szefa MSWiA Grzegorza Schetyny wyjaśnień, dlaczego odmówiono dofinansowania projektu odwiertów geotermalnych, prowadzonych przez fundację redemptorysty.

To reakcja na liczne skargi, które napływały do jego biura. W ocenie skarżących decyzja Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które nie wyraziło zgody na przeprowadzenie zbiórki publicznej na odwierty geotermalne, miała charakter dyskryminacyjny.

"Jako rzecznik praw obywatelskich pragnę przypomnieć, że zgodnie z art. 32 konstytucji wszyscy są wobec prawa równi i mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne oraz że nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny" - napisał Janusz Kochanowski.

>>>Radio Maryja: Będą chłodnie zamiast ciepłowni

W grudniu ubiegłego roku Grzegorz Schetyna nie udzielił pozwolenia na publiczną zbiórkę pieniędzy przez fundację redemptorysty. O. Rydzyk wpadł na pomysł zbiórki, po tym jak Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wypowiedział fundacji wartą 27 mln zł umowę na finansowanie odwiertów. Fundusz stwierdził, że "Lux Veritatis nie realizuje przedsięwzięcia zgodnie z harmonogramem, nie udostępnia dokumentów i nie udzielała wyjaśnień".