Choć czekaliśmy wczoraj na wyjaśnienia Waldemar Pawlak, to nie doczekaliśmy się. Wicepremier tłumaczy, że nie było go w Warszawie.

"Wczoraj byłem na pogrzebie Sławomira Szadkowskiego, zacnego działacza PSL na Pomorzu. Wróciłem późnym wieczorem" - napisał rano Pawlak na swoim blogu.

Reklama

>>> Graś: Pawlak osobiście odpowie na zarzuty

Zapowiada, że dziś będzie czas na przedstawienie kilku informacji pokazujących inną stronę publikacji DZIENNIKA.

>>> Pawlak powinien zrobić rachunek sumienia

Reklama

"Słuchając wczorajszych dyskusji w kilku stacjach radiowych, zauważyłem, że wielu uczestników dyskusji przyjmuje bezkrytycznie często gołosłowne oceny Panów redaktorów Majewskiego i Reszki. Przykład pierwszy sprawa ochrony BOR - zero sprostowania zarówno co do oceny faktów, jak i interpretacji. Po pierwsze rezygnacja była z innego powodu, po drugie co w tym złego, że nie korzystam z ochrony BOR. Co w tym złego, że dojeżdżam kolejką rano do pracy jak miliony ludzi w Polsce?" - czytamy.

>>> Oto niejasne interesy Pawlaka

Do merytorycznych zarzutów wicepermier Pawlak się nie odniósł.