"Kwaśniewski nie jest w stanie nikogo obrazić, bo był komunistycznym aparatczykiem gwarantującym Sowietom przynależność Polski do ich imperium" - mówi Kurtyka w wywiadzie dla dziennika "Polska".

Reklama

>>> Wałęsa: Przebaczam, bo są rekolekcje

"Polsce" udało się, że uzyskać komentarz Aleksandra Kwaśniewskiego do słów szefa IPN. "Stwierdzenia Pana Kurtyki są ostatecznym dowodem potwierdzającym, iż Instytut to instytut kłamstwa narodowego. Nie byłem komunistycznym aparatczykiem. Nie pełniłem nigdy jakichkolwiek funkcji w PZPR" - napisał Kwaśniewski.

"Kłamstwem oburzającym jest stwierdzenie, iż w latach 83-89 byłem zarejestrowany jako TW Alek. W procesie lustracyjnym w ramach kampanii prezydenckiej Sąd Lustracyjny prawomocnie stwierdził, iż nie byłem TW Alek, który miał pracować w redakcji <Życia Warszawy> i czego dotyczyły materiały przedstawione przez ówczesnego Rzecznika p. Niezieńskiego. Absurdalność tych wniosków była oczywista, bowiem nigdy nie pracowałem w <ŻW>, nie byłem nawet w budynku redakcji!!! Nie mam wątpliwości. IPN kłamie, kłamie i kłamie" - napisał były prezydent.

Kwaśniewski zaatakował

Wywiad z Kurtyką pojawia się dzień po ataku Aleksandra Kwaśniewskiego na IPN. Powodem tego była książka o Lechu Wałęsie napisana przez pracownika krakowskiego oddziału Instytutu Pawła Zyzaka. Autor stwierdził w niej m.in., że przywódca "Solidarności" miał nieślubne dziecko. Co ważne - książkę wydało prywatne wydawnictwo, a nie Instytut Pamięci Narodowej.

>>> Wałesa ma obrońcę. To Kwaśniewski

Reklama

Jednak Aleksander Kwaśniewski, broniąc Lecha Wałęsy, przypuścił atak na IPN. Apelował do premiera Donalda Tuska, by wreszcie przeszedł do czynów w sprawie Instytutu. Dzień wcześniej szef rządu groził instytucji odebraniem funduszy na działaność. Niektórzy politycy PO sugerowali nawet likwidację IPN, lewica żąda tego wprost.

W wywiadzie dla "Polski" Janusz Kurtyka mówi jasno, że o tym, co robi IPN, nie będą decydowały interesy grup politycznych. Dodaje, że Instytut "jest ostoją podstawowych standardów etycznych i patriotyzmu".