Naprzeciwko Donalda Tuska stanie siedmiu związkowców: trzech z "Solidarności", dwóch z OPZZ i po jednym z pozostałych dwóch związków działających w Stoczni Gdańsk. Debata ma potrwać góra trzy kwadranse. "Mam nadzieję, że po tym, co premier przedstawi podczas debaty, związkowcy powiedzą dziękuję" - powiedział Nowak.
>>> To człowiek, który zmierzy się z Tuskiem
Już wiadomo, że rozmowie nie będzie przysłuchiwać się publiczność. "Atmosfera powinna być skupiona na rozmowie" - powiedział szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak w TVN24.
>>> Oto as Tuska: Stocznia Gdynia sprzedana
Na spotkanie ze związkowcami premier idzie z mocnym atutem. Rząd pochwalił się bowiem, że jest inwestor, który ocali Stocznię Szczecińską. Dlatego minister Nowak podkreśla, że to gabinet Donalda Tuska i Platforma Obywatelska ratują przed całkowitym bankructwem polski przemysł stoczniowy.
"Poprzednie rządy mamiły związkowców różnymi programami, z których nic nie wychodziło. Minister skarbu Aleksander Grad od pierwszego dnia urzędowania szuka dla stoczni inwestorów" - przekonuje Sławomir Nowak.