Wszystkie poniższe dowcipy pochodzą ze strony forum Platformy Obywatelskiej. Ogłoszono na niej konkurs na polityczny żart. Ma to być odwet na PiS za opowiadanie dowcipów na temat PO i Donalda Tuska na jednej z konwencji wyborczych.
Na stronie PO czytamy: "Na niedzielnej Konwencji PiS jeden z kandydatów na posła Parlamentu Europejskiego z ramienia tej partii wystąpił w charakterze kabareciarza i bawił publiczność niewybrednymi dowcipami o ludziach PO i Donaldzie Tusku.
Zainspirowani <dobrym tonem> Michała Kamińskiego - byłego pana ministra Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego - postanowiliśmy zachęcić naszych internautów do podzielenia się z platforma.org politycznymi dowcipami z ostatnich lat. Prosimy o nadsyłanie anegdot..."
Internautów nie trzeba było prosić dwa razy. Na stronie forum już pojawiły się pierwsze żarty z PiS.
Oto niektóre z nich: "Lecą Putin i Łukaszenko samolotem. Nagle zaczynają się potężne turbulencje. Putin pyta: Jak sadzisz? Jeśli zginiemy w katastrofie, gdzie będą najbardziej rozpaczać, w Rosji czy na Białorusi? "W Polsce" - odpowiada Łukaszenko. "Dlaczego" - dziwi się Putin. "Przecież nas tam nie lubią?" "Bo będą żałować, że nie było z nami Kaczyńskiego."
Inny przykład: Mężczyzna wybrał się na ryby. Zarzuca wędkę, czeka, nagle spławik znikł, więc gość przycina i wyciąga rybkę. Zapytał rybki: "Jesteś może ze złota?" "Nie. Z Prawa i Sprawiedliwości." "Eeeee, to ty pewnie nie spełniasz życzeń?" "Nie, ja tylko obiecuję."
Następny dowcip: Lech Kaczyński odwiedził jedna z warszawskich podstawówek. Podczas dyskusji z uczniami Lech zapytał: "Co to jest tragedia? Czy ktoś mógłby podać przykład?"
Dziewczynka z pierwszej ławki podniosła rękę: "Gdyby mój przyjaciel, który mieszka na wsi, bawił się na polu i został rozjechany przez traktor - to byłaby tragedia."
"Nie" - odpowiada Lech. "To byłby wypadek."
Zgłasza się kolejne dziecko: "Gdyby autobus, który odwozi 50 dzieci do szkoły, miał wypadek, w którym zginęliby wszyscy pasażerowie - to byłaby tragedia."
"Też nie" - odpowiada znowu Kaczyński. "To byłaby wielka strata. Czy ktoś ma inne pomysły?"
W klasie cisza. Nikt nie chce się zgłosić. Nagle odzywa się Jasiu: "Gdyby samolot, w którym leciałby Pan Prezydent został trafiony przez pocisk i rozpadł się na kawałki - to byłaby tragedia."
"Brawo! - wola Lech Kaczyński. "Możesz nam powiedzieć dlaczego uważasz, ze to byłaby tragedia?"
Na to Jasiu:" Dlatego, ze to na pewno nie byłaby wielka strata i raczej nie byłby to wypadek."
I ostatni przykład: Rok 2008. Do żołnierza pilnującego wejscia do kancelarii premiera podchodzi staruszek i prosi: "Panie oficerze, ja tak bardzo chciałbym się widzieć z premierem Kaczyńskim... "Proszę pana" - tłumaczy wojak. - "Jarosław Kaczyński nie jest już premierem. "No tak. Dziękuję" - mówi staruszek i odchodzi.
Następnego dnia sytuacja się powtarza: "Panie oficerze, ja tak bardzo chciałbym się widzieć z premierem Kaczyńskim..." "Proszę pana. Pytał pan już wczoraj, a ja panu odpowiedziałem, że ze pan Kaczyński nie jest już premierem...
Staruszek znów dziękuje i odchodzi. I tak przez kilka dni. W końcu po kolejnym pytaniu żołnierz nie wytrzymuje: "Przychodzi pan tu od tygodnia i za każdym razem tłumaczę panu, że pan Jarosław Kaczyński nie jest juz premierem". "Wiem panie oficerze"- uśmiecha się staruszek . "Ale ja tego po prostu uwielbiam słuchać". Żołnierz salutuje, uśmiecha się i mówi: "Zatem do zobaczenia jutro!"
>>>Więcej dowcipów na stronie forum PO
Internauci sympatyzujący z PiS już odcięli się wyborcom PO i na forum Platformy umieszczają dowcipy o Donaldzie Tusku i jego ekipie. Na przykład takie:
"W sferach barowych panuje przekonanie, ze Tusk jest jak wódka - obiecuje przyjemność, kończy się kacem" albo "Miller twierdził, że mężczyznę poznajemy nie po tym jak zaczyna, ale po tym, jak kończy. Tuska poznajemy po tym, że nie może zacząć."