W ostatnim dniu kampanii Paweł Zalewski podczas konferencji prasowej powiedział: "Przez ostatnie tygodnie kampanii wyborczej wydano miliony złotych, aby wszystkim Polakom wmówić, że istotą stosunków polsko-niemieckich jest konflikt, a różne firmy PR-owskie na zlecenie naszych konkurentów pracowały na to, aby wmówić Polakom, że Niemcy kwestionują polsko-niemiecką granicę".
>>> "PiS wydało miliony na antysemicką akcję"
PiS uznało te słowa za krzywdzące i domagało się zakazu rozpowszechniania takich informacji, oraz przeprosin. Partia pozew złożyła jeszcze w piątek, ale sąd rozpatrzył go dziś. Umorzył postępowanie, bo uznał, że wnioski w trybie wyborczym mogą być rozpoznawane jedynie w okresie kampanii wyborczej, a ta zakończyła się w miniony piątek.