"To było ludyczne poczucie humoru, wobec domniemanego Murzyna" - tak Jacek Kurski eurodeputowany PiS skomentował słowa o. Tadeusza Rydzyka. Redemptprysta podczas pielgrzymki rodziny Radia Maryja przywitał czarnoskórego misjonarza słowami: "Kochani, jeszcze Murzyn! Boże, gdzieś ty się nie mył!"
Według Jacka Kurskiego nie było to obraźliwe. "Samemu zainteresowanemu to nie przeszkadzało" - przekonywał poseł PiS w studio TVN24. "Jednak biorąc pod uwagę to, w jaki sposób czarnoskóry pielgrzym posługiwał się językiem polskim, można przypuszczać, że słów redemptorysty nie zrozumiał" - kontrował polityka telewizyjny dziennikarz.
"O. Rydzyk z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru przywitał czarnoskórego misjonarza" - skitował ten argument Kurski.
>>> Rydzyk o czarnoskórym: On się chyba nie mył
Kurskiego dotknęły natomiast słowa dziennikarza Briana Scotta, który nazwał ojca Rydzyka "Kurskim lub Palikotem Kościołą." Powiedział, że rażą go takie porównania i nie lubi, jak porównuje się go do innych.
Słowa dyrektora Radia Maryja jednoznacznie potępił Ryszard Kalisz z SLD. "To przejaw braku szacunku i zrozumienia dla drugiego człowieka" - powiedział nam. "Jako zakonnik powinien być bardziej czuły, raczej go przytulić, przygarnąć niż obrażać. I tak musiał czuć się tam odmieńcem" - dodał Kalisz.