Na decyzję prezydenta w sprawie ustawy medialnej z niecierpliwością czekali przede wszystkim politycy PO. Ale decyzji dzisiaj nie będzie. Jak dowiedział się DZIENNIK najwcześniej poznamy ją jutro w południe.
>>>Bój o media. Prezydent robi rozpoznanie
Politycy Platformy ciągle liczą na to, że Lech Kaczyński jednak nie odeśle ustawy medialnej do Trybunału Konstytucyjnego. Na wszelki wypadek szykują jednak plan awaryjny. W tym celu spotkali sie dzisiaj z posłami SLD i PSL. Rozmowy trwały tylko 20 minut. "Skoro nie ma decyzji prezydenta to nie ma oczym rozmawiać" - tłumaczył przewodniczący klubu PSL Stanisław Żelichowski.
Na czym polega plan PO? "Możemy wspólnie ustalić, ile środków w budżecie zapiszemy na media publiczne. A to był główny problem SLD, więc może uda się ich przekonać, żeby odrzucili weto" - powiedział nam polityk tej partii.