"Oto jak elity z Platformy Obywatelskiej traktują społeczeństwo. Podobnie rząd Tuska postąpił ze stoczniowcami" - mówi Bogusław Ziętek o zajściach przed halą KDT. "Pamiętam jak dwa lata temu przed siedzibą premiera Kaczyńskiego protestowały pielęgniarki, to prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz chodziła do nich i je wspierała. A teraz?" - pyta retorycznie.

Reklama

>>> PiS: Gdzie jest teraz Gronkiewicz-Waltz?

Zapewnia też, że związkowcy gotowi są pójśc na pomoc kupcom z Warszawy. "Musimy tylko dostać od nich jakiś sygnał" - podkreśla Ziętek.

Z końcem ubiegłego roku wygasła umowa dzierżawy pomieszczeń w KDT. Kupcy mieli czas na opuszczenie hali do 18 lipca, ale nie przerwali handlu. Oznacza to, że teraz zajmują halę nielegalnie.

Rano pojawił się komornik i wraz z wynajętą agencją ochrony próbował zająć halę. Doszło do bijatyki, ochroniarzy użyli gazu łzawiącego. Teraz sytuacja nieco się uspokoiła.