"Komornik już trzy tygodnie temu powiadomił policję o planowanej akcji, ale policja okazała się nieprzygotowana do akcji. Gdyby nie to, nie doszłoby do bijatyki" - mówi nam Iwona Karpiuk-Suchecka.
>>> PO o kupcach: Zwykli awanturnicy
Skoro akcję zajęcia hali KDT miała przeprowadzić policja, to po co komornik zjawił się z wynajętą firmą ochroniarską? "Wezwał ochronę, by zabezpieczyć towary z hali przed kradzieżą" - wyjaśniła.
Z końcem ubiegłego roku wygasła umowa dzierżawy pomieszczeń w KDT. Kupcy mieli czas na opuszczenie hali do 18 lipca, ale nie przerwali handlu. Oznacza to, że teraz zajmują halę nielegalnie.
Rano pojawił się komornik i wraz z wynajętą agencją ochrony próbował zająć halę. Doszło do bijatyki, ochroniarzy użyli gazu łzawiącego. Po pięciu godzinach do fali weszła policja.