Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wybrała wczoraj nowe rady nadzorcze TVP i Polskiego Radia. Wśród szesnastu nazwisk aż roi się od zaufanych ludzi partii Jarosława Kaczyńskiego i członków dawnej ekipy Roberta Kwiatkowskiego. Po raz pierwszy w mediach publicznych powstał więc układ PiS i SLD.

Reklama

>>>Układ PiS i SLD w mediach publicznych

"Do ostatniej chwili miałam nadzieję, że pan przewodniczący Witold Kołodziejski przestraszy się opinii publicznej, ale nie przestraszył się. To chyba najbardziej bezwstydny wybór, jaki można było sobie wyobrazić" - powiedziała TVN24 Iwona Śledzińska-Katarasińska.

Zdaniem posłanki PO to był "historyczny wybór". "Chcieliśmy przerwać system partyjnego dogadywania się: <my damy swoich, wy swoich>. A to co stało się w czwartek to właśnie czysto partyjny skok na media" - podsumowała.