Według niej "rząd Tuska stawia głównie na takie sprawy jak dobrobyt i wolny rynek. Natomiast jeśli chodzi o wartości, w duchu których wychowuje szkoła, to tkwią one w wieku XIX: Bóg, honor, ojczyzna, rodzina. W sferze publicznej uczymy się konkurować, sfera prywatna, a nawet obywatelska pozostaje niezmienna, tradycyjna".
Zdaniem Środy "coraz więcej osób w PO nie rozumie wyzwań przed którymi stoi nowoczesna Europa, nie rozumie polityki równościowej, kojarząc ją tylko z lewicą. (...) Konserwatyzm, a właściwie klerykalizm PO zahamuje wkrótce potencjał tej partii", przewiduje rozmówczyni gazety.
Prof. Środzie podoba się, że Janusz Palikot "niezależnie od tego czy stworzy partię, zdestabilizuje choć na jakiś czas scenę polityczną, która jest duszna i nie do zniesienia. Tylko Palikot może to zrobić. Dziś polityka to show, nie tworzy się jej przez programy, lecz spektakl. Może być żałobny, może być rozrywkowy. Pytanie, na ile ludzie będą gotowi na zmianę spektaklu. Ilu wybierze klasyka Tuska, a ilu pójdzie w awangardę, w odrobinę szaleństwa i wybierze Palikota".