W piątek w Sejmie Grabarczyk przedstawił informację na temat sytuacji w Grupie PKP.

Od czasu wprowadzenia nowego rocznego rozkładu jazdy pociągów (12 grudnia) na kolei panuje bałagan - pasażerowie mają problemy z uzyskaniem informacji o przyjazdach i odjazdach pociągów, rozkłady umieszczone na dworcach i w internecie różnią się od siebie, podróżni są odsyłani na nieistniejące perony itp.

Reklama

"To wyjątkowy rozkład jazdy. Mam wrażenie, że przy tym rozkładzie jazdy rozjechała się polska kolej" - oceniła podczas konferencji prasowej w Sejmie wiceszefowa PJN Elżbieta Jakubiak.

Jednocześnie zaznaczyła, że należy "bardzo wyraźnie odróżnić polskich kolejarzy od polskich prezesów". "Składamy wotum nieufności wobec tych wszystkich prezesów, którzy nie byli w stanie zapanować nad spółkami. Polscy kolejarze dziś cierpią za to, że mają nieudolne przywództwo" - podkreśliła posłanka.

Według PJN, uporanie się z sytuacją na kolei poprzez zdymisjonowanie urzędników odpowiedzialnych za sytuację to "dziś jedyna honorowa sytuacja, która może ratować resztki honoru ministra Grabarczyka".

Jakubiak przypomniała, że PJN złożył w piątek w Sejmie wspólny z SLD wniosek opozycji o wotum nieufności wobec ministra infrastruktury. "Mamy nadzieję, że (...) dojdzie do głosowania, w którym minister zostanie odwołany. Ale zanim do tego dojdzie uważamy, że Polacy zasługują na przeprosiny, a jedynymi przeprosinami może być dymisja tych urzędników" - zaznaczyła.



Reklama

"Żaden z tych urzędników nie był w stanie dziś wziąć odpowiedzialności. A więc nawet taka sytuacja dla nich komfortowa - bo Sejm udostępnił swoje podwoje - i była szansa na to, by prezesi powiedzieli: tak, popełniliśmy błąd, rezygnujemy" - powiedziała.

Kazimierz Hajda z PJN przypomniał, że do podziału PKP na spółki doszło ok. 10 lat temu. "Oczywiście sensowne, było oddzielenie infrastruktury, torów od przewoźników, ale już dzielenie przewozów na różne spółki, na te dwie główne: Intercity i Przewozy Regionalne było chyba błędem, jak widać po czasie" - mówił.

W ocenie posła, obie spółki nie mogą się dogadać odnośnie rozkładu jazdy i "podbierają sobie pasażerów". "Najwyższy czas, by wyciągnąć z tego wnioski, (...) by jednak połączyć z powrotem tych przewoźników, wiele problemów by się rozwiązało samo" - przekonywał Hajda.

Jak tłumaczył, konsolidacja spółek byłaby korzystna także, gdy chodzi o przyszłą konkurencję. "To już przesądzone, że na polski rynek będzie wchodzić konkurencja, Deutsche Bahn" - zaznaczył.

Z kolei Tomasz Dudziński podkreślił, że klub PJN "zaproponował poprawkę, która zwiększa budżet Urzędu Transportu Kolejowego o 3 mln zł kosztem Urzędu Regulacji Energetyki". "Liczymy na to, że PO poprze tę poprawkę" - powiedział.