Kaczyński był pytany przez dziennikarzy o przyjęty w piątek przez Sejm budżet na 2011 r. z maksymalnym deficytem w wysokości 40,2 mld zł. Przyszłoroczne wydatki państwa mają wynieść 313,5 mld zł, a dochody 273,3 mld zł.

Reklama

"Będą projekty. Będzie duża konferencja ekonomiczna. Ofensywa, którą rozpoczniemy w przyszłym roku, będzie pokazywała, że jest inna perspektywa ekonomiczna, społeczna odnosząca się do funkcjonowania państwa" - powiedział Kaczyński.

"To będą i propozycje szerzej sformułowane i projekty ustaw. Tego rodzaju ofensywa na pewno będzie. Chcemy pokazać społeczeństwu, że polityka, która jest w tej chwili prowadzona, musi pewnego dnia skończyć się krachem i że z jednej strony trzeba rozwiązać kwestię zadłużenia, a z drugiej prowadzić politykę prorozwojową" - podkreślił lider PiS.

Kaczyński mówił też o kształcie budżetu na 2011.

"W słowie mamy od dwóch lat w Polsce oszczędności budżetowe. W czynach mamy potężny pakiet stymulacyjny. Wszystko dzieje się kosztem zadłużania państwa i co za tym idzie społeczeństwa. Przyjdzie dzień rozliczenia tej sytuacji. To może być dzień dla polskiej gospodarki niezwykle trudny" - powiedział Kaczyński.