Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący Stowarzyszenia Ordynacka i bliski współpracownik Grzegorza Napieralskiego, nie szczędził PO słów krytyki w audycji "Fakty po faktach". Według niego do wyborów poparcie dla PO spadnie do 30 proc. Będzie to konsekwencja błędów w rządzeniu, jakie partia jeszcze zdąży popełnić.

Reklama

W efekcie PO przegra wybory – twierdzi Czarzasty. Koleje, podatki, OFE czy stocznia, którą sprzedano przed wyborami do PE, a potem okazało się, że do transakcji nie doszło – to według niego dowody kolejnych błędów. "Jeszcze do tego zaczęli się kłócić" – kwituje, przypominając, że spory w SLD wpłynęły też na późniejsze wyniki wyborcze partii.

"Tusk będzie miał z kim przegrać" – podkreśla Czarzasty. Jego zdaniem kończą się bowiem złe czasy dla Sojuszu. I duża w tym zasługa Napieralskiego. Nie jest on politycznym geniuszem – zastrzega Czarzasty – ale jest pracowity, ma dobry kontakt z ludźmi, dobrze mówi i dobrze przekonuje. "Mało znam politycznych geniuszy w polityce, natomiast mogę powiedzieć: jest dobry" – ocenił.

Mimo to przewodniczący Stowarzyszenia Ordynacka nie chciał się wypowiadać o potencjalnej koalicji PO-SLD. Co do jednego nie miał jednak wątpliwości. "Kończy się podział na dwie partie prawicowe. Potrzeba trzeciej drogi" – uznał.

Reklama