Marcin Meller napisał na Facebooku krótki tekst, który jest odpowiedzią na słowa szefa Prawa i Sprawiedliwości o Ślązakach. Zostały one zawarte w raporcie o stanie państwa, który opublikował PiS. Politycy tej partii sugerują, że Ślązacy są tak naprawdę Niemcami, tylko to ukrywają.
Wczoraj Jarosław Kaczyński skonkretyzował, że nie chodzi o wszystkich Ślązaków, a o członków ugrupowania Ruchu Autonomii Śląska. To jednak nie wystarczyło szefowi "Playboya".
"Patrząc na nacjonalistyczne szczucie Jarosława Kaczyńskiego i jego dziennikarzy oświadczam publicznie, że w spisie powszechnym zadeklaruję narodowość śląską mimo, że mój jedyny związek ze Śląskiem to śląska żona" - napisał Marcin Meller na Facebooku. Na tym nie poprzestał.
Redaktor naczelny "Playboya" użył naprawdę mocnych słów: "Taką ohydę jak to straszenie Niemcami i wykluczanie z polskości widziałem w stanie wojennym i czytałem o tym na przykładzie marca 68. Walcie się skini w garniturach".
Wcześniej Marcin Meller ogłosił publicznie, że nie zagłosuje na Platformę Obywatelską, którą skrytykował za brak reform. Doprowadziło to do spotkania Donalda Tuska z muzykami w programie prowadzonym przez Mellera w TVN24.