W oficjalnych rozmowach politycy PO podkreślają, że nigdy nie liczyli, iż prezydent otwarcie ich poprze. W nieoficjalnych rozmowach przyznają jednak, że liczą na wsparcie ze strony prezydenta.
Zdaniem politologa prof. Kazimierza Kika prezydent Bronisław Komorowski na czas kampanii odsunie się jednak w cień i odda palmę pierwszeństwa Donaldowi Tuskowi. Przewidywanie to jest zgodne z planami Pałacu Prezydenckiego. Jak się bowiem dowiaduje "Rzeczpospolita", na czas polskiej prezydencji w UE, która zacznie się na początku lipca, Bronisław Komorowski rzeczywiście ma się wycofać.