To jeszcze nieoficjalne informacje, które PAP uzyskała z kręgów dyplomatycznych.

Według oficjalnego życiorysu zamieszczonego na stronach OECD (Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) Pomianowski w latach 80. działał w demokratycznej opozycji. Do służby zagranicznej przyszedł na początku lat 90. Przez pięć lat (1992-1997) pełnił funkcję dyrektora Departamentu Afryki, Azji, Australii i Oceanii w MSZ, później wyjechał na placówkę do Japonii (1997-2002), gdzie piastował stanowisko ambasadora. Po powrocie do kraju był m.in. dyrektorem generalnym w MSZ.

Reklama

Jak pisała "Gazeta Wyborcza", po tym jak rządy objęło PiS, a szefową polskiej dyplomacji została Anna Fotyga, Pomianowski zrezygnował ze stanowiska p.o. dyrektora generalnego MSZ. Komentowano wówczas, że nie miał innego wyjścia, bo Fotyga nie darzyła go zaufaniem. Zaproponowała mu stanowisko dyrektora departamentu pomocy rozwojowej w MSZ, które Pomianowski przyjął, by pozostać w resorcie.

Ostatnio pracował w OECD jako szef Partnerstwa na rzecz Demokratycznego Rządzenia.

Pomianowski jest też prezydentem Polskiej Federacji Aikido.

Obecny wiceminister, którego miejsce ma zająć Pomianowski, Henryk Litwin ma wyjechać na placówkę na Ukrainie w najbliższych tygodniach. Na stanowisku ambasadora ma zastąpić Jacka Kluczkowskiego, którego kadencja skończyła się w październiku ubiegłego roku. Ukraińscy komentatorzy twierdzili wówczas, że fakt, iż w ciągu kilku miesięcy Polska nie wyznaczyła swego głównego przedstawiciela dyplomatycznego na Ukrainie, może być dowodem ochłodzenia stosunków na linii Warszawa-Kijów.