Według informatorów PAP zasiadających w komitecie politycznym PiS na razie nie było dyskusji o konkretnych nazwiskach, tylko o filozofii układania list. "Wygrała koncepcja silnych, otwartych na różne środowiska list" - powiedział PAP polityk PiS uczestniczący w ubiegłotygodniowym posiedzeniu komitetu.

Reklama

"Lepiej, żeby lista była szeroka. Wtedy poparcie się zwiększa. Pojawia się jednak problem lojalności osób, które dostaną się do parlamentu. Będziemy zwracali też uwagę, na to żeby po wyborach nasz klub był zwarty" - powiedział PAP wiceszef PiS Adam Lipiński, który stoi na czele zespołu ds. wyborów.

Dodał, że "naturalnym rezerwuarem, środowiskiem", z którego kandydatami PiS jest zainteresowany "są sympatycy komitetów poparcia Jarosława Kaczyńskiego oraz ruchu im. Lecha Kaczyńskiego". "Nie mogę jednak mówić o szczegółach" - zastrzegł Lipiński.

Wśród intelektualistów, którzy zasiadają w komisji programowej Ruchu Społecznego im. Lecha Kaczyńskiego jest m.in. prof. Zdzisław Krasnodębski. Nie chce jednak startować w wyborach. "Nie ma w ogóle takiego tematu" - powiedział PAP Krasnodębski pytany o możliwość kandydowania.

Reklama

Na zaangażowanie w politykę niektórych jego członków Ruchu im. Lecha Kaczyńskiego liczy jednak Jarosław Kaczyński. "Uważam, że tworzy się zasób ludzi bardzo interesujących, w wielu dziedzinach kompetentnych, do których można się odwoływać i to w sposób bezpośredni. My liczymy, że niektórzy z nich znajdą się na naszych listach wyborczych" - mówił na ten temat szef PiS na początku maja.

Według informacji uzyskanych przez PAP, PiS szczególnie chce, by osoby niezwiązane do tej pory z polityką były kandydatami na senatorów w okręgach obejmujących duże miasta. Od tego roku obowiązywać w wyborach do Senatu będą jednomandatowe okręgi wyborcze.

"Kandydat do Senatu w okręgu jednomandatowym musi mieć dużą moc wyborczą. Pod tym kątem należy szukać kandydatów" - podkreślił Lipiński.

Niewykluczony jest także start z list PiS przedstawicieli części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. W ubiegłym tygodniu w rozmowie z portalem wpolityce.pl, wdowiec po Aleksandrze Natalli-Świat, Jacek Świat poinformował, że podjął decyzję o powrocie do życia publicznego.