"Poznałem stanowisko premiera w tej sprawie, ale nie mogłem przedstawić wszystkich argumentów premierowi. Pójdę do premiera i przedstawię całą sytuację. (...) Wiedziałem, że on wraca, ale do zarządu spółki PKP Energetyka, która nie obsługuje pasażerów, zajmuje się dostarczaniem prądu do sieci kolejowej. Andrzej Wach jest dobrym fachowcem, więc pojawia się pytanie, czy powinniśmy go na trwałe eliminować z działalności dla dobra kolei. W tej chwili PKP Energetyka przygotowuje nowy program, będzie budowała własne źródła energii i ten program został powierzony człowiekowi, który się na tym zna. Będę się starał przekonać do tego premiera" - mówi Cezary Grabarczyk.
Andrzej Wach wyleciał z prezesowania spółce PKP S.A. po zamieszaniu z rozkładem jazdy i chaosem jaki zmiana wywołała na kolei. Tylko pół roku był bez pracy, bo przygarnęła go spółka PKP Energetyka.
"Robi się ludzi w wariata. Pan Andrzej Wach stracił stanowisko nie tylko za zamieszanie wokół nowego rozkładu Jazdy, ale także za nieskuteczną restrukturyzację PKP oraz chaos na rynku przewozów pasażerskich, którego skutki będziemy naprawiać przez najbliższe 5 lat. Rozumiem, że PKP Energetyka to nie PKP S.A, ale Wach jest symbolem wszystkich złych rzeczy, które dzieją się na polskich kolejach" -wyjaśniał dziennikowi.pl Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.