"Zdarza się, że dzwoni do nas np. Monika Olejnik i zaprasza na niedzielę do radia. Wtedy zamawiamy rejs, lecimy do Warszawy tylko na audycję, a po niej lot do domu" - ujawnia w "Super Expressie" jeden z posłów.

Reklama

Parlamentarzyści nie muszą tłumaczyć się z celu swojej podróży, a tę zarezerwować jest niezwykle łatwo. "Według umowy z Sejmem LOT niemal w każdym samolocie na trasach krajowych ma zarezerwowane miejsca dla parlamentarzystów" - tłumaczy poseł PiS.

Którzy posłowie latają najwięcej?

"Nie dysponujemy stosownym opracowaniem zawierającym wykaz nazwisk posłów najczęściej korzystających z prawa do bezpłatnych przelotów w krajowym przewozie lotniczym" - odpowiada Kancelaria Sejmu.

"Nie znam przypadku, by ktoś chciał wykorzystać lot do prywatnych celów. Nie wierzę, że Kancelaria Sejmu tego nie pilnuje. Wszystko, co związane z wykonywaniem mandatu, musi być zgodne z regulaminem Sejmu" - tłumaczy wicemarszałek Jerzy Wenderlich.

>>>Więcej w "Super Expressie"