Państwo musi zadbać o budowę szerokopasmowego internetu - powiedział minister infrastruktury Cezary Grabarczyk podczas konferencji o rynku łączności w UE. Według komisarz Neelie Kroes, problemem tego rynku jest brak konkurencyjności. Konferencja na temat perspektyw rozwoju rynku łączności elektronicznej w UE odbywa się w środę i czwartek w Warszawie.

Reklama

Zdaniem Grabarczyka, choć w naszych czasach usługi telekomunikacyjne są wszechobecne, to wciąż istnieją bariery dla rozwoju tego rynku. Ich zniesienie - w opinii ministra - jest warunkiem prawdziwej komunikacji globalnej. Dodał, że podczas konferencji odbędzie debata m.in. o takich barierach.

"Sieci nowej generacji to zmiana jakościowa (...) Ten piękny krajobraz zakłócają jedynie wysokie koszty rozbudowy sieci. Trzeba stworzyć takie warunki prawne i regulacyjne, by biznes mógł świadczyć te usługi na zdrowych i przejrzystych zasadach" - powiedział.

Minister zapewnił, że w Polsce udało się już wiele osiągnąć. Przypomniał, że uchwalona w maju 2010 r. ustawa o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych zniosła wiele barier inwestycyjnych oraz ułatwiła podejmowanie takiego wysiłku przez samorządy. "To znaczący krok w kierunku zapewnienia wszystkim obywatelom dostępu do internetu. Ale mechanizmy rynkowe to nie wszystko. Kierujący się zyskiem biznes, mimo najlepszego prawa nie będzie inwestował tam, gdzie popyt na jego usługi jest niski. Dlatego to państwo musi zadbać o budowę infrastruktury szerokopasmowej na terenach wiejskich i niezurbanizowanych" - zaznaczył.

Także obecna na konferencji unijna komisarz ds. Agendy Cyfrowej Neelie Kroes podkreślała rolę usług telekomunikacyjnych we współczesnym świecie. Jej zdaniem, wszyscy powinni mieć możliwość dostępu do szerokopasmowego internetu. Kroes zaznaczyła, że Europa musi mówić jednym głosem w sprawie wprowadzania nowych regulacji umożliwiających rozwój i dostępność usług telekomunikacyjnych.

Podała przykład roamingu, który bez jednolitych regulacji na poziomie unijnym byłby bardzo drogi. Zwróciła uwagę, że Unii udało się powstrzymać zapędy operatorów telekomunikacyjnych, ale mimo to utrzymują ceny roamingu na możliwie najwyższych dopuszczalnych poziomach. Komisarz poinformowała, że określone przez UE obecne pułapy cenowe dla roamingu wygasają pod koniec 2012 r. Jeżeli do tego czasu nie pojawią się nowe regulacje, ceny wzrosną. Jej zdaniem, określanie ceny maksymalnej to jednak tylko leczenie skutków, a nie choroby.

"Musimy uderzyć w samo serce problemu, czyli brak konkurencji i możliwość wyboru usługodawcy przez konsumentów (...) Ostateczne rozwiązanie to wprowadzenie alternatywnych dostawców, którzy zapewnią konkurencję" - mówiła.