Nazwiska tych osób padają w kontekście zaplanowanych na wiosnę przyszłego roku wyborów szefa Sojuszu, które poprzedzone mają być prawyborami.
Tymczasem w SLD trwają przygotowania do zaplanowanej na grudzień konwencji partii, na której wybrany ma zostać przewodniczący partii; będzie on jednak pełnił tę funkcję tylko do wiosny przyszłego roku. Obecny lider Grzegorz Napieralski ma na grudniowej konwencji złożyć rezygnację.
"Na konwencji będziemy musieli wybrać nowego przewodniczącego oraz dokonać niezbędnych zmian statutowych - takich, które umożliwią nam lepsze, skuteczniejsze działanie. Zmiany statutowe powinny też dotyczyć prawyborów, ponieważ jest powszechna wola, aby je przeprowadzić, więc trzeba dostosować do tego statut" - podkreśliła w rozmowie z PAP Piekarska.
Jej zdaniem, prawdziwa walka o fotel przewodniczącego w SLD rozegra się nie w grudniu, ale dopiero wiosną przyszłego roku. "Wybrany w grudniu przewodniczący będzie sprawował funkcję tymczasowo, a jego głównym zadaniem będzie przygotowanie kongresu SLD, natomiast kto się zgłosi w prawyborach i jaki będzie ich ewentualny wynik - to jeszcze wszystko przed nami" - zaznaczyła Piekarska.
Na udział wielu kandydatów w wyborach 10 grudnia liczy szef klubu Sojuszu Leszek Miller. "Zachęcam wszystkich, którzy chcą stanąć w szranki, żeby 10 grudnia spróbowali swoich sił w wyborze na przewodniczącego SLD. Mi się marzy taka sytuacja, że jest kilkoro kandydatów, delegaci mają z kogo wybierać, i wygrywa ta osoba, która zyskuje największe poparcie" - powiedział Miller w środę PAP i IAR.
Z rozmów PAP z politykami Sojuszu wynika jednak, że na razie brakuje chętnych, by ubiegać się o przewodnictwo SLD już w grudniu, a szans na utrzymanie stanowiska nie ma Napieralski, który w ostatnich tygodniach jeździł po kraju, by zorientować się jakie są nastroje w partii. Te jednak - zdaniem rozmówców PAP - nie sprzyjają obecnemu szefowi.
Dlatego też - według źródeł PAP - zwolennicy Napieralskiego będą forsowali kandydaturę wicemarszałka Sejmu Jerzego Wenderlicha. Sam wicemarszałek Sejmu nie chciał jednak rozmawiać na temat swojego ewentualnego startu. "Porozmawiamy o tym w grudniu" - powiedział jedynie.
Więcej chętnych jest do udziału w prawyborach. Wolę startu wyrazili już europosłanka Joanna Senyszyn i były wiceszef Sojuszu Artur Hebda. Politycy SLD są również pewni, że wystartuje Piekarska. Sama wiceszefowa partii nie chciała jednak na razie rozmawiać na ten temat.
Piekarska ma za to nadzieję na udział Ryszarda Kalisza. "Liczę, że Ryszard zmieni zdanie i że wystartuje w prawyborach" - zaznaczyła. Piekarska wątpi, by na kandydowanie zdecydował się Miller, który sam to już wielokrotnie wykluczał.
"Leszek Miller jest poważnym politykiem, jeżeli kilkakrotnie podkreślał, że nie będzie kandydował w wyborach na przewodniczącego partii, to widocznie uznał, że praca przewodniczącego klubu jest tym, co pochłania jego uwagę. Klub jest co prawda mały, ale to od jego aktywności, będzie zależało na ile będzie widoczny" - zaznaczyła wiceszefowa SLD.
W kontekście prawyborów pada też czasem nazwisko europosła Marka Siwca. Politycy Sojuszu wątpią jednak, czy Siwiec zdołałby pogodzić obowiązki eurodeputowanego z przewodniczeniem Sojuszowi. "Musiałby zrezygnować z mandatu, nie da się kierować partią z Brukseli" - uważa jeden z nich.