Radosław Sikorski nawiązał do daty, kiedy ma odbyć się marsz, który zwołuje prezes Prawa i Sprawiedliwości. Gazeta.pl cytuje wpis szefa polskiej dyplomacji na Twtterze.

Reklama

"Przepraszam Jarosława Kaczyńskiego za to, że wprowadziłem stan wojenny" - napisał minister. "Ale dlaczego wtedy nie maszerował?" - zapytał jeszcze szefa PiS Sikorski.

O marszu niepodległości wymierzonym w Radosława Sikorskiego mówił dzisiaj też premier. Donald Tusk skrytykował Jarosława Kaczyńskiego i ostrzegł: "Chuliganów będziemy tępić".

>>> Kaczyński zapowiada marsz, a Tusk ostrzega

Polityków PiS wyprowadziło z równowagi wystąpienie Radosława Sikorskiego w Berlinie. Mówił tam m.in. o zagrożeniu, jakie dla Unii niesie bezczynność Niemiec. Szef PiS uważa, że przemówienie było złamaniem konstytucji i należałoby Sikorskiego postawić przed Trybunałem Stanu.

Reklama

Z kolei Bronisław Komorowski wyraził opinię, że najpierw należało polskie propozycje dla Europy przedyskutować w kraju.

Trwa ładowanie wpisu

Premier nie dostrzegł w słowach prezydenta krytyki, ale wieczorem wyszła z Pałacu Prezydenckiego nieoficjalna informacja, że "w takim miejscu i czasie mogło zaszkodzić konstruktywnej debacie w kraju".