W każdym razie taką kwotę na wspieranie Polonii zapisano w budżecie, nad którym obecnie pracuje sejmowa komisja finansów. Do tej pory środki na ten cel były w dyspozycji Kancelarii Senatu i to właśnie Senat wnioskował o przyznanie mu takich środków. Ale te pieniądze chce przejąć MSZ. Poprawkę do budżetu w tej sprawie zgłosiła już kilka tygodni temu komisja spraw zagranicznych.
We wtorek wieczorem zajmowała się nią komisja finansów. Posiedzenie było burzliwe. Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz przekonywał posłów PO, aby pieniądze dla organizacji polonijnych nadal zostały przy Senacie. Wysłał list do przewodniczącego komisji Dariusza Rosatiego. Jak argumentował, w wyniku tej zmiany budżet Kancelarii Senatu zmniejszy się o 40 proc. Podkreślał też, że procedura rozpatrywania wniosków organizacji pozarządowych o dotacje dla Polonii już trwa i powinna się zakończyć w I kwartale. Zdaniem Borusewicza rozpoczynanie jej od nowa grozi załamaniem systemu pomocy polskim środowiskom za granicą. Istnieje kontrowersja. Rozmawiam, liczę na kompromis – mówi „DGP” marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.
Pismo Borusewicza trafiło do przekonania posłom PiS, ale nie Platformy. Jak podkreślają, spór jest w zasadzie rozstrzygnięty. Pieniądze przejdą do MSZ – mówi nam jeden z polityków komisji finansów, która w przyszłym tygodniu ma zdecydować, jakie rozwiązanie rekomendować Sejmowi. Z naszych informacji wynika, że Radosław Sikorski uzyskał w tej sprawie jeszcze przed wyborami wsparcie Donalda Tuska. Premier sam o tym zdecydował, nie ma mowy o zmianach. Marszałek Borusewicz od dawna o tym wie – mówi polityk PO.
Jeśli komisja finansów rekomenduje przeniesienie środków na Polonię do MSZ, spór przeniesie się na forum Senatu. Senatorowie mogą zgłosić poprawkę przywracającą dotychczasowy stan rzeczy. To będzie oznaczać tarcia w klubie Platformy. We władzach klubu usłyszeliśmy, że sprawę przetnie dyscyplina i senatorowie będą musieli zagłosować za wariantem forsowanym przez MSZ. Ale jest temu przeciwny nawet szef senackiego klubu PO Marek Rocki. Rozwiązanie powinno pójść w kierunku kompromisu i rozłożenia decyzji w czasie. Docelowo te środki znalazłyby się w MSZ, ale w 2012 r. część pozostałaby w Kancelarii Senatu – mówi Rocki.
Reklama
Podobne rozwiązania proponowali podczas wtorkowego posiedzenia komisji finansów posłowie SLD. Innego zdania jest wiceszef komisji spraw zagranicznych Robert Tyszkiewicz (PO). To jest decyzja systemowa i nie ma miejsca na inne warianty. To są zadania MSZ – podkreśla. Dodaje, że w przyszłym roku senatorom pozostanie 10 mln zł na dokończenie już rozpoczętych spraw, a zmiany wcale nie mają na celu pozbawiania Senatu wpływu na politykę polonijną.
PRAWO
Polonia w gestii izby wyższej
Senat co roku rozpatruje wnioski organizacji pozarządowych i na tej podstawie decyduje o zlecaniu zadań w zakresie opieki nad Polonią. Termin składania wniosków na 2012 r. upłynął 30 listopada 2011 r. Senat przyjął już także uchwały określające kierunki swoich działań i priorytety finansowania w tym roku. Zgodnie z nimi senatorowie zamierzali wspierać działania ukierunkowane na upowszechnianie wiedzy o międzynarodowych standardach ochrony praw mniejszości narodowych i etnicznych, zwłaszcza w krajach Partnerstwa Wschodniego. W uchwale zapisano też wspieranie działań środowisk polskich i polonijnych ukierunkowanych na rozwój szkolnictwa polskiego oraz promowanie języka i kultury polskiej poza granicami, służących zachowaniu więzi z Polską oraz potrzebom edukacyjnym ich dzieci.
Wsparcie Senatu realizuje się także m.in. przez doradztwo prawne, pomoc w pozyskiwaniu funduszy europejskich i lokalnych, stypendia, konkursy i olimpiady wiedzy o języku, literaturze i kulturze Polski czy pomoc socjalną i charytatywną dla najbardziej potrzebujących środowisk polonijnych w świecie.

Trwa ładowanie wpisu