Potrzeba nam więcej energii, również premierowi. Ministrowie powinni go bardziej odciążać, bo wydaje mi się, że premier ma zbyt wiele na barkach. Styczeń to jest trudny czas dla Platformy, rządu i premiera. W zeszłym roku było podobnie, wtedy były problemy z rozkładem jazdy i raportem Anodiny - skomentował Schetyna pogarszające się notowania rządu i samej Platformy Obywatelskiej.

Reklama

Ocenił, że rząd Donalda Tuska po raz kolejny przechodzi kryzys: To jest kryzys, który przychodzi i trzeba sobie z nim poradzić. Będzie bardzo ciężko, bo dopiero te najtrudniejsze rzeczy dopiero przychodzą i musimy mieć do tego energię.

Czy zatem premierowi nie brakuje teraz wsparcia i mocnego wicepremiera, jakim wcześniej był Grzegorz Schetyna?

Premier wybrał inną koncepcję funkcjonowania rządu. Wtedy było inaczej, myśmy podejmowali projekt Euro 2012, ja go koordynowałem z różnymi ministrami. To był inny czas, inny rząd, inne wyzwania i to już nie wróci. Teraz jest zupełnie inaczej, to jest inny rząd z innymi ministrami - odpowiedział z uśmiechem Schetyna.